Ten wpis dedykuję wszystkim tym, którzy wahają się nad kupnem suszarki do ubrań. Powiem krótko – uwielbiam ją😍


Nadeszła jesień i niestety w pralni pranie zaczęło gorzej schnąć. To przyspieszyło moją decyzję o zakupie, szczególnie, że kilka osób znajomych ma i wypowiada się w samych superlatywach.
Atuty? Jest ich wiele
-nie musisz rozwieszać prania😉
– w zasadzie nie trzeba prasować ubrań, pod warunkiem, że nie napychasz jej na maxa
– suszarka posiada pompę ciepła, dzięki czemu jest niski pobór prądu (klasa A++) oraz suszy pranie w niższych temperaturach, dzięki czemu nie niszczy ubrań jak zwykłe suszarki.
-w 3h możesz mieć uprane i wysuszone pranie (dziś po 18 uprałam kurtkę Córki i o 21 wyjęłam suchą i pachnącą z suszarki – nie martwiąc się, że nie wyschnie do rana do szkoły
-ubrania są faktycznie mniej pogniecione (+mięciutkie i pachnące). Jeszcze cieplutkie składam i siup prosto na półkę
-skroplona woda w zbiorniczku może by wykorzystana do prasowania🙂
I największy Hit-ubrania są pozbawione „kłaczków” – szok normalnie ile tego syfu zbiera się za każdym suszeniem do specjalnego filtru. Mniej kłaków = mniej kurzu w całym domu!!! 🙂
-szybkość – Mój rekord z minionego weekendu – 8 prań w tym 2 kołdry Normalnie schłyby ze 2 doby każda i jedna sztuka zajęłaby całą suszarkę stojąca 😂
– nasz model sam czyści wymiennik ciepła, więc jeden kłopot z głowy w zakresie jego czyszczenia, tańsze wersje trzeba samemu czyścić






Minusy?
-każdorazowo trzeba oczyścić filtr i wylać skroploną wodę ze zbiorniczka (można również podłączyć odpływ do kanalizacji)
Mimo to zdecydowanie Polecam każdemu 🙂